Czy rosyjskie bombardowania mogą złamać morale Ukraińców?

8:10 - Un pódcast de Gazeta Wyborcza - Domingos

W dzisiejszym odcinku łączymy się wojennym Charkowem. Po 28 dniach od rozpoczęcia wojny z Charkowa, który jest drugim największym miastem Ukrainy, uciekła połowa mieszkańców. Od pocisków Rosjan zginęło już setki cywilów - dzielnice mieszkalne zamienione są w gruzowiska, linie energetyczne są pozrywane i wciąż atakowana jest infrastruktura cywilna, w tym wodociągi. Pisałeś, że życie w Charkowie przeniosło się do piwnic i betonowych schronów, a gdy pytasz ludzi, dlaczego nie zdecydowali się dołączyć do 6 mln Ukraińców, którzy już uciekli ze swoich domów, odpowiadają, że to ich forma sprzeciwu wobec agresora, a poza tym w piwnicach uruchamiają nawet wi-fi, a żywność dowożą wolontariusze. Czy to oznacza, że plan złamania ukraińskiego morale przez Rosjan się nie udaje? Czy Rosja bezpowrotnie utraciła Ukraińców np. rosyjskojęzycznych? Jak wygląda sytuacja w Mariupolu? Ilu ludzi chce się z niego wydostać? Czym jest pułk Azow? Gościem Łukasza Grzymisławskiego jest Piotr Andrusieczko, korespondent "Gazety Wyborczej", który aktualnie przebywa w Charkowie. Więcej podcastów na https://wyborcza.pl/podcast. Piszcie do nas w każdej sprawie na [email protected].