Hostomel. Napisy: "Tu mieszkają dzieci", były zachętą dla Rosjan

8:10 - Un pódcast de Gazeta Wyborcza - Domingos

Hostomel, Irpiń, Bucza - te miejscowości przed wojną były uznawane za wyjątkowo piękną, wypoczynkową okolicę Kijowa. Przeprowadzały się tam rodziny z małymi dziećmi, by znaleźć wytchnienie od zgiełku wielkiego miasta. Dziś, jadąc na północny-wschód od stolicy Ukrainy, można zobaczyć głównie ruiny. Ołeksandr Markuszyn, mer Irpinia, powiadomił, że skala zniszczeń wojennych w jego mieście opiewa na ponad miliard dolarów, a Rosjanie spustoszyli około 70 proc. budynków, w tym szkół, przychodni, szpitali. Władze apelują, żeby mieszkańcy podkijowskich miejscowości poczekali z powrotem do swoich domów, gdyż nie nadają się jeszcze do zamieszkania. Dziesiątki wolontariuszy z Kijowa ruszyły z pomocą, aby posprzątać budynki i ulice. "Nie byłam do końca przygotowana na to, co zobaczyłam" - wyznaje Olga Rusina, ukraińska dziennikarka, autorka książek dla dzieci, tłumaczka z języka polskiego, która niedawno wróciła ze zrujnowanego Hostomla, w którym udzielała się jako wolontariuszka. Na podcast zaprasza Urszula Pieczek. Więcej podcastów na https://wyborcza.pl/podcast. Piszcie do nas w każdej sprawie na listy@wyborcz