Prof. Adam Prokopowicz: Trump uważa, że reformy w NATO są koniecznością

Amerykanista wyjaśnia, że prezydent Donald Trump ma prawo do obsadzenia około 1200 nominacji, które będą oparte na dwóch głównych taktykach – politycznych i merytorycznych. Polityczne nominacje są już przydzielone, teraz prezydent-elekt USA szuka osób, które będą w stanie zrealizować jego program wybroczy - stwierdza prof. Adam Prokopowicz.Gość "Poranka Wnet" zwraca uwagę na rosnące napięcia pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Kanadą i Meksykiem. Uważa, że na dzień dzisiejszy Stany Zjednoczone nie są traktowane prawidłowo przez te obydwa kraje: USA tracą swoje moce produkcyjne. Na przykład w stosunku do Meksyku planuje poprzez różnego rodzaju taryfy i inne środki spowodować, że część przemysłu motoryzacyjnego, która przeniosła się do tegokraju, powróci do Stanów Zjednoczonych. To się łączy z przesunięciem około 30-40 tysięcy miejsc pracy. Podobna sytuacja jest z wieloma produktami z Kanady, gdzie Stany Zjednoczone w tej chwili myślą o podniesieniu taryf celnych,w niektórych wypadkach aż do 30%, a więc jest to totalna rewolucja - mówi amerykanista.Ponadto, jak podaje prof. Adam Prokopowicz Donald Trump zwraca szczególną uwagę na stosunki w NATO. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że nie chodzi tu tylko o finanse, ale o sposób działania.Okazuje się, że ten Trump mówiąc coś ileś lat temu, będąc za to niesłychanie krytykowany, miał jednak rację. Chodzi mi tutaj na przykład o podkreślanie wymogu wkładania tylu pieniędzy, ile się przyrzekło do NATO przez państwa członkowskie - mówi amerykanista.